Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 30 czerwca 2014

Coś na szybko

Też tak macie-brakuje nam czasu na wszystko.
Budzisz się i ze zdumieniem odkrywasz że budzik nie zadzwonił, mąż smacznie chrapie obok mnie, a czasoprzestrzeń skurczyła się maksymalnie. Plan poranka runął na łeb i szyję?
Ja też tak mam, i wtedy zaczyna się pogoń- za rozumem, czasem, za możliwościami. No bo jak się czlowiek spieszy.... resztę znacie.
W związku z tym że wczoraj późno wróciłam z pracy to wyłączył mi się tryb myślenia pt."co jutro na obiad do pracy".
No to dziś na szybko - bo zbrakło mi czasu zrobiłam coś co jednocześnie było śniadaniem dla mojego głodomora i obiadem dla mnie do pracy.
Makaron z wkładką:-)

Zaczynamy od przeglądu lodówki ,

Kroimy wg. uznania....

Wrzucamy na patelnię......

i ze smakiem zjadamy:)



Dzisiaj powtórka z rozrywki. Makaron. Najlepszy z dnia poprzedniego. Do tego cukinia, suszone pomidory i jajko. Wszystko podsmażyć, doprawić wg. uznania i jeść:-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz